Adoracja Jezusa Miłosiernego, przebywającego w Najświętszym Sakramencie.

Modlitwy ułożyła św. siostra Faustyna i zapisała w swoim Dzienniczku.

Bądź pozdrowiona Miłości Wiekuista, Słodki Jezu mój, Który raczyłeś zamieszkać w sercu moim. Pozdrawiam Cię o chwalebne Bóstwo, Które raczyło uniżyć się dla mnie i z miłości ku mnie tak wyniszczać się, aż do nikłej postaci chleba. Pozdrawiam Cię Jezu, niezwiędły kwiecie człowieczeństwa, Tyś jedyny dla duszy mojej. Miłość Twa czystsza niż lilija, a obcowanie Twoje jest mi przyjemniejsze, niż woń hiacyntu. Przyjaźń Twa tkliwsza i delikatniejsza niż zapach róży, a jednak mocniejsza niż śmierć. O Jezu, śliczności niepojęta, Ty się najlepiej rozumiesz z duszami czystymi, bo one jedne są zdolne do bohaterstwa i ofiary, o słodka i różana Krwi Jezusowa, uszlachetnij krew moją i przeistocz ją we własną Swoją Krew, niechaj mi się to stanie według Twego upodobania. (Dz 1575)

O Jezu mój, z ufności ku Tobie
Wiję wieńcy tysiące i wiem,
Że rozkwitną wszystkie,
I wiem, że rozkwitną wszystkie,
kiedy je oświeci Boskie Słońce.
O wielki, Boski Sakramencie,
Który kryjesz mego Boga,
Jezu, bądź ze mną w każdym momencie,
a serca mego nie obejmie trwoga. (Dz 4)

UWIELBIENIE MIŁOSIERDZIA BOŻEGO

Ile razy pierś ma odetchnie, ile razy serce moje uderzy, ile razy krew moja zapulsuje w organiźmie moim, tyle tysięcy razy pragnę uwielbić miłosierdzie Twoje, o Trójco Przenajświętsza. Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o Panie, niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich.

Jezu utajony, życie mej duszy,

Przedmiocie mojego gorącego pożądania,

Nic mi miłości Twojej w sercu nie przygłuszy,

Tak mnie upewnia siła wzajemnego kochania.

Jezu utajony, chwalebny zadatku mego zmartwychwstania,

W Tobie koncentruje się całe me życie.

Ty mnie, Hostio, uzdalniasz do wiecznego kochania,

I wiem, że mnie kochać będziesz nawzajem, jako swe dziecię.

Jezu utajony, najczystsza moja miłości,

Rozpoczęte moje życie z Tobą już tu na ziemi,

A okaże się w całej pełni w przyszłej wieczności,

Bo nasza miłość wzajemna nigdy się nie zmieni.

Jezu utajony, Ciebie jednego dusza ma pożąda,

Tyś mi Sam jeden ponad rozkosz nieba,

Ponad wszystkie dary i łaski Ciebie jedynie ma dusza wygląda,

Który przychodzisz do mnie w postaci Chleba.

Jezu utajony, weź już me serce do Siebie spragnione,

Które ku Tobie płonie czystym ogniem Serafina,

Idzie przez życie Twymi śladami - niezwyciężone,

I z czołem wzniesionym, jak rycerz, choć żem słaba dziewczyna. (Dz 1427)

MODLITWA ADORACYJNA

Uwielbiam Cię Stwórco i Panie, utajony w Najświętszym Sakramencie. Uwielbiam Cię za wszystkie dzieła rąk Twoich, w których mi się ukazuje tyle mądrości, dobroci i miłosierdzia, o Panie, rozsiałeś tyle piękna na ziemi, a ono mi mówi o piękności Twojej, choć są tylko słabym odbiciem Ciebie, Niepojęta Piękności. Choć ukryłeś i utaiłeś piękność Swoją, oko moje oświecone wiarą dosięga Ciebie i dusza moja poznaje Stwórcę swego, najwyższe swe dobro i serce moje całe tonie w modlitwie uwielbienia. Stwórco mój i Panie, Twoja dobroć ośmieliła mnie mówić z Tobą - miłosierdzie Twoje sprawia to, że znika pomiędzy nami przepaść, która dzieli Stwórcę od stworzenia. Rozmawiać z Tobą o Panie, to rozkosz dla mojego serca, w Tobie znajduję wszystko, czego serce moje zapragnąć może. Tu światło Twoje oświeca mój umysł i czyni go zdolnym do coraz głębszego poznawania Ciebie. Tu na serce moje spływają łask strumienie, tu dusza moja czerpie życie wiekuiste. Amen. (Dz 1692)

Jezu, rozkoszy mej duszy, Anielski Chlebie,

Pogrąża się cała istota moja w Tobie,

I żyję Twym Boskim życiem, jak wybrani w niebie,

A prawdziwość tego życia nie ustanie, choć spocznę w grobie.

Jezu, Ty Eucharystio, nieśmiertelny Boże,

Który ustawicznie przebywasz w mym sercu,

A gdy mam Ciebie, śmierć sama szkodzić mi nie może,

Tak mi mówi miłość, że ujrzę Ciebie w życia końcu.

Przepojona Twym Boskim życiem,

Patrzę spokojnie w niebiosa dla mnie otwarte,

A śmierć zawstydzona pójdzie zniczem,

Bo Twe Boskie życie mej duszy zawarte.

A choć z woli Twej świętej, o Panie,

Śmierć ma się dotknąć ciała mojego,

Pragnę, niech jak najspieszniej nastąpi to rozwiązanie,

Bo przez nie wstępuję do życia wiekuistego.

Jezu Eucharystio, życie mej duszy,

Tyś mnie wywyższył do sfer wiekuistych,

Przez mękę i konanie w strasznej katuszy. (Dz 1393)

MODLITWA DZIĘKCZYNNA

O Panie i Stwórco mój Wiekuisty, jakie Ci dzięki złożę za tę wielka łaskę, żeś mnie nędzną wybrać raczył na oblubienicę Swoja i łączysz mnie z sobą węzłem wieczystym. Najukochańszy Skarbie mojego serca, składam Ci wszystkie uwielbienia i dziękczynienia dusz świętych, wszystkich chórów anielskich, a szczególnie łączę się z Matka Twoją. - O Maryjo, Matko moja, proszę Cię pokornie, okryj mą duszę Swym płaszczem dziewiczym, w tym tak ważnym momencie życia mojego, abym się przez to stała milszą Synowi Twojemu, abym mogła godzien wysławiać Miłosierdzie Syna Twego przed całym światem i przez wieczność całą. (Dz 220)

Dziękuję Ci Boże za wszystkie łaski,

Którymi mnie nieustannie obsypujesz,

Które mi świecą, jak słońca blaski,

A przez nie drogę pewną mi pokazujesz.

Dzięki Ci Boże, żeś mnie stworzył,

Żeś mnie powołał do bytu z nicości,

I swe Boskie piętna w nią włożył,

A czynisz to jedynie z miłości.

Dzięki Ci Boże za chrzest święty,

Który mnie wszczepił w rodzinę Bożą,

Jest to dar łaski wielki i niepojęty,

Który nam dusze przeobraża.

Dzięki Ci Panie za spowiedź świętą,

Za to źródło wielkiego miłosierdzia,

które jest niewyczerpane,

Za tę krynicę, łask niepojętą,

W której dusze bieleją grzechem zmazane.

Dziękuję Ci Jezu, za świętą Komunię,

W której Sam Siebie dajesz nam,

Czuję, jak Twe Serce w mej piersi bije,

Jak życie Boże rozwijasz we mnie Sam.

Dzięki Ci Boże za wszystkie natchnienia,

Którymi dobroć Twoja mnie obsypuje,

Za te wewnętrzne duszy oświecenia,

Co się wypowiedzieć nie da, lecz serce to czuje. (Dz 1286)

MODLITWA WYNAGRADZAJĄCA

O Jezu, boski Więźniu miłości, kiedy rozważam miłość twoją i wyniszczenie dla mnie, to zmysły mi ustają: kryjesz bowiem swój niepojęty Majestat i zniżasz się do mnie, tak nędznej istoty. O królu chwały, choć taisz swą piękność, jednak wzrok mojej duszy rozdziera tajemnicę zasłony. Widzę anielskie chóry, które nieustannie oddają Ci cześć, słyszę moce niebieskie, ktore bez przystanku Ciebie uwielbiają, nucąc wiecznie: Świety, Świety, Świety! Któż zdoła pojąć Twoją miłość i niezgłebione miłosierdzie dla nas! O Więźniu miłości, zamykam me biedne serce w Twoim Tabernakulum, aby Cię nieustannie, dzień i noc adorować. Nic mi w tym nie przeszkodzi, chociaż fizycznie znajdować się będę daleko, to jednak serce moje zawsze jest z Tobą. Dla miłości nie masz tamy, ani przeszkody. I dlatego, o Jezu dobry, ustawicznie będę Cię pocieszała za wszystkie niewdzięcznośći, bluźnierstwa, za nienawiść bezbożnych, za oziębłość Twoich wyznawców, za świętokractwa dusz Tobie poświęconych. O Jezu utajony, pragnę przed tronem Twoego miłosierdzia płonąć jak wieczna lampka, w której czysta oliwa pali się i wyniszcza, żeby świecić wśród mroków, cieszyć w osamotnieniu, ogrzewać zlodowaciałe serca za tych wszystkich, którzy o Tobie zapominają...Nieustannie Cię błagam za konającymi grzesznikami. O nierozdzielna Trójco Święta, Jedyny Boże, bądź błogasławiona i wiecznie uwielbiana za ten niepojęty dar, za nigdy nie wyczerpany testament miłosierdzia! O Jezu, Chlebie życia, żeby przebłagać Twój majestat za wszelkie zniewagi Tobie wyrządzone, będę w milczeniu i z poddaniem sie woli Bożej przyjmowała wszelkie upomnienia, doświadczenia, krzyże i upokorzenia, aby wten sposób aby choć wczęści wynagrodzić niewdzięczność tylu serc. W duszy zaś śpiewąć będę nieustanny hymn dziękczynienia, uwielbienia i miłości ku chwale Stwórcy, Zbawiciela i Dobroczyńcy mojego. Amen.

Me serce ciągnie gdzie mój Bóg ukryty

Gdzie dzień i noc pozostaje z nami

Białą Hostią spowity,

Kieruje całym światem, obcuje z duszami.

Me serce ciągnie gdzie mój Pan się ukrywa,

Gdzie Jego miłość wyniszczona,

Lecz serce me czuje, że tu jest woda żywa

To mój Bóg żywy, choć kryje Go zasłona. (Dz 1591)

MODLITWA BŁAGALNA

Uciekam się do Twego Miłosierdzia, Boże łaskawy, który sam jeden tylko jesteś dobry. Choć nędza moja i przewinienia liczne, ufam jednak miłosierdziu Twemu. Jesteś bowiem "Bogiem miłosierdzia i Ojcem wszelkiej pociechy". Od wieków nie słyszano, nie pamięta ziemia ani niebo, by człowiek ufający Twemu miłosierdziu został zawiedziony. Boże litościwy, jedynie Ty usprawiedliwić mnie możesz, tylko Ty nie odrzucisz mnie nigdy, gdy się udaję skruszona do miłosiernego serca Twego, u którego nikt nie doznał odmowy, choćby był największym grzesznikiem. Ponieważ przyrzekłeś mi, o dobry Zbawicielu, że prędzej niebo i ziemia obróciłyby się wnicoś, aniżeli by duszy Tobie ufającej nie ogarnęło milosierdzie Twoje, spraw aby żaden człowiek zbliżający się do Ciebie, nie odchodził bez przebaczenia, bez pociechy i nowych, przeobfitych łask. Amen.

Przebywać u stóp Twoich, Boże utajony,

To duszy mojej rozkosz i raj,

Tu dajesz mi się poznać, Nieogarniony,

I słodko mówisz do mnie: daj mi serce, daj.

Cicha rozmowa z Tobą, sam na sam,

Jest to przeżywać niebian chwile, I mówić do Boga - dam Ci serce, Panie, dam,

A Ty wielki i nieogarniony przyjmujesz je mile.

Miłość, i słodycz to mej duszy życie,

I Twa obecność w mej duszy nieustanna,

Żyję na ziemi w ustawicznym zachwycie.

I jak Serafin powtarzam - Hosanna.

O Utajony, z ciałem, duszą i bóstwem,

Pod nikłymi postaciami Chleba,

Tyś mi życiem, z Ciebie mi tryska łask mnóstwo,

Ty mi przechodzisz rozkosze nieba.

Gdy w Komunii łączysz się ze mną, o Boże,

Wtenczas czuję swą wielkość niepojętą,

Która mi płynie z Ciebie, o Panie, wyznaję w pokorze,

I pomimo swej nędzy, przy Twojej pomocy, mogę zostać świętą. (Dz 1718)

MODLITWA APOSTOLSKA

O Jezu na krzyżu rozpięty, błagam Cię, udziel mi łaski, abym zawsze i wszędzie, we wszystkim wiernie spełniała najświętszą wolę Ojca Twego. A kiedy ta wola Boża wydawać mi się będzie ciężka i trudna do spełnienia, to wtenczas błagam Ciebie, Jezu, niechaj z Ran Twoich spłynie mi siła i moc, a usta moje niech powtarzają: stań, się wola Twoja, Panie. - O Zbawicielu świata, Miłośniku ludzkiego zbawienia, Który w tak strasznej boleści katuszy zapominasz o Sobie, a myślisz o dusz zbawieniu, Jezu Najlitościwszy, udziel mi łaski zapomnienia o sobie, abym cała żyła dla dusz, pomagając Ci w dziele Zbawienia, według Najświętszej Woli Ojca Twego...Pragnę, aby cały świat poznał miłosierdzie Twoje! Pragnę dusz zbawienia! Chryste daj mi dusze! Amen. (Dz 1265)

O wieczna Miłości, Jezu, Któryś się zamknął w Hostii tej,

I kryjesz Majestat Bóstwa - i taisz piękność Twą,

A czynisz to dlatego, by oddać się cały duszy mej,

I by jej nie przerażać wielkością Swą.

O wieczna Miłości, Jezu, Któryś zasłonił się Chlebem,

Odwieczna światłości, niepojęte źródło szczęścia i wesela,

Bo Ty chcesz być mi tu na ziemi niebem,

I jesteś mi wtenczas, gdy miłość Twa Boża mi się udziela. (Dz 1569)


źródło:

jankowice.rybnik.pl